Hip hop i burgery – powraca Rap Szalet

Nieważne, czy jesteś oldskulowcem, czy preferujesz nową szkołę rapu. 16 czerwca na Placu Społecznym każdy fan hip hopu będzie mógł wypocząć przy dźwiękach swojej ulubionej muzyki.

W ramach dziesiątej edycji WROsound #backyard organizatorzy zaprosili całą wesołą ferajnę odpowiedzialną za Rap Szalet – cykl mniej lub bardziej regularnych, wrocławskich imprez. To inicjatywa całkowicie spontaniczna. Podczas jej kolejnych odsłon za didżejką spotkać można wielu lokalsów, ale także przyjaciół z innych miejsc w Polsce. W ramach festiwalu, ekipa będzie umilać wrocławianom sobotnie popołudnie (i wieczór).

Rap Szalet = stosy winyli i cd-ków. Na podwórku Impartu o najlepszą selekcję zadbają Boryn, DYYU∩E, Kotune, Krótki, a także Mateusz i Wojtek, główni organizatorzy całego zamieszania. Tych dwóch ostatnich prawdopodobnie zobaczymy także przy grillu, gdzie będą serwowali gościom pyszne burgery i ogórki małosolne. Warto bowiem pamiętać, że dobre jedzenie z grilla to nieodłączny element każdego Rap Szaletu. Ma być miło, wesoło i po sąsiedzku.

Jeżeli nigdy nie byłeś na Rap Szalecie, to podczas tegorocznej edycji towarzyszącej festiwalowi WROsound pamiętaj, że to miejsce przyjazne każdemu. Nie bój się przyjść z dzieckiem, z czworonogiem i nie zapomnij wziąć ze sobą koca.

Dawaj na parkiet z Mordor Muzik

Kiedy wchodzi Ginger, dawaj na parkiet, w górę gunfinger, dawaj na parkiet. Kto kojarzy ten banger z 2016 na pewno zdaje sobie sprawę, jaka energia może popłynąć ze sceny podczas występu Mordor Muzik.

Poznańska grupa od kilku lat konsekwentnie trzyma się wypracowanej stylistyki, promując niezmordowanie polski grime. Również podczas tegorocznej edycji WROsound #backyard można spodziewać się mocnego basu, tempa niespadającego poniżej 140 BPM i ostrej nawijki Gingera i ATZ. Chłopaki na swoim koncie mają materiału na niejedną płytę (chociaż wciąż nie doczekaliśmy się debiutanckiego longplaya), więc w Imparcie na pewno będą mieli z czego wybierać.

Grime to muzyka prosto z blokowisk, tak też powinieneś poczuć się 16 czerwca na WROsoundzie. Mordor Muzik zagrają obok warszawskiego PRO8L3MU, a więc szykuj się na sporą dawkę rapu najwyższych lotów.

Cicha impreza czyli Silent Disco

Jeżeli w klubach czasami denerwuje cię głośna muzyka i to, że aby pogadać ze znajomym musicie krzyczeć sobie do uszu, ale jednocześnie lubisz potańczyć, to koniecznie zainteresuj się WROsoundowym Silent Disco. Podczas tegorocznej edycji imprezy taka okazja nadarzy się dwukrotnie – na zakończenie pierwszego i drugiego dnia festiwalu. Podwórko Impartu zapełni się wtedy cichymi tancerzami w kolorowych słuchawkach. Nie możesz tego przegapić!

W czym tkwi fenomen Silent Disco? Po pierwsze – możesz w każdej chwili zdjąć słuchawki, aby pogadać w spokoju ze znajomym. Po drugie – przełączaj się między kanałami i wybierz najlepszą muzykę dla siebie. Jeżeli wolisz inną muzykę niż twoi znajomi, to na Silent Disco odnajdziecie się wszyscy – nikt nie mówi przecież, że tańcząc w parach trzeba słuchać tego samego.

Kogo usłyszysz w słuchawkach podczas WROsound #backyard? Cicha dyskoteka rozpoczyna się tuż po występach głównych gwiazd festiwalu. 15 czerwca wystąpią:

  • Dennis Ayler – jest odpowiedzialny między innymi za wyprodukowanie najnowszego albumu Tendeloniusa. Spodziewamy się więc dużo inspiracji jazzem i oldskulowych beatów.
  • Reginald Omas Mamode IV – producent i DJ prosto z Londynu. Jego styl to mieszanka hip hopu, r&b i jazzowych sampli.
  • K-HOLE TRAX – kwaśne dziecko wrocławskiego kolektywu Regime. Dwóch zajawkowiczów inspirujących się wczesną elektroniką, muzyką house i kasetami.

Mało? Sprawdź jeszcze lineup drugiego dnia festiwalu. Zagrają:

  • DYYU∩E – DJ znany nie tylko na polskim podwórku, ale także gospodarz audycji radia bloop. London oraz uczestnik Red Bull Music Academy Bass Camp.
  • Baby Meelo – kolejny reprezentant brygady Regime. Jedna z czołowych postaci promujących footwork i juke w Polsce. Jeżeli jeszcze nie słuchaliście jego epki Kush, Hoops, Rhymes & Pizza Places – koniecznie musicie to nadrobić.

Jeżeli te nazwiska nadal cię nie przekonują, po prostu wpadnij do Impartu 15 i 16 czerwca i daj się uwieść.

Część I tekstu: TUTAJ

Autorzy:

Michał Rypel, Jakub Spiryn