SCENA GŁÓWNA 15.07
Ponad dekadę temu filigranowa, kasztanowłosa, pochodząca z Peckham w południowym Londynie piosenkarka o imieniu Katy B wysunęła się na pierwszy plan z debiutanckim albumem „On A Mission”; wysokooktanową paradą przebojów bazując na obiecującym potencjale jej wczesnej twórczości dla pirackiego radia. Nasycone osobistymi tekstami eksplorującymi szarą strefę pomiędzy rave'ami a relacjami z innymi ludźmi, wzbogacone o plastyczny głos, który unosi się nad brytyjskimi garażowymi, funkowymi i dubstepowymi produkcjami, „On A Mission” zapowiada nadejście nowego, świadomego klubowego renegata, który zwrócony jest w stronę popu.
„On A Mission” odniosło sukces zarówno komercyjny jak i wśród krytyków: utwór tytułowy oraz „Lights on” z udziałem Ms Dynamite dotarły do pierwszej piątki brytyjskich list przebojów, a Katy B została nominowana zarówno do Ivor Novello jak i Mercury Music Prize. Sukces płyty stał się początkiem debiutu Katy w dużej wytwórni, który miał miejsce trzy lata później, gdy jej album „Little Red” stał się numerem jeden w Wielkiej Brytanii. Zapewniła sobie miejsce na szczycie listy przebojów oraz wśród popowych sław, kiedy jej współpraca z KDA i Tinie Tempah, „Turn The Music Louder (Rumble)”, osiągnęła pierwsze miejsce na brytyjskiej liście UK Singles Chart.
Wydany w 2016 roku wspólny album „Honey” – zawierający utwory takich artystów jak Kaytranada i Floating Points – jeszcze dobitniej pokazał umiejętności Katy do wydestylowania trudniejszej w odbiorze elektroniki z klubowych kawałków typu „four-to-the-floor”. Ale po latach spędzonych na tworzeniu muzyki i koncertowaniu, Katy doświadczyła okresu rozczarowania i emocjonalnych wstrząsów, które zmusiły ją do wzięcia wolnego czasu, aby się zregenerować: „Kiedy po raz pierwszy wydajesz muzykę, nie możesz się doczekać, aż świat ją usłyszy; to oczekiwanie i ekscytacja wokół tego wszystkiego. Kiedy już wydałam „Honey”, wiedziałam, że potrzebuję czasu, żeby się zresetować. Zaczęłam tracić perspektywę i czułam się czasem odizolowana. Potrzebowałam przerwy, żeby odkryć siebie na nowo.”
Po trzymiesięcznym pobycie w Nowym Jorku, czasie spędzonym na remontowaniu domu w Londynie i próbach sił w pisaniu dla innych artystów, chęć ponownego nagrywania muzyki stała się ogromna. Preludium do nowej ery nadeszło w postaci wokalnej przeróbki utworu „2 Far Gone” Mosesa Boyda, przypominając światu, co potrafi Katy B; giętkie, swobodne wokale przewijające się melodyjnie po najnowszej produkcji, przekazujące w równym stopniu uczucia i ruch.
W 2021 roku nie będąc już na usługach dużej wytwórni, Katy B powróciła z projektem, który odzwierciedla ten czas przemian. Będąc ponownie niezależną artystką, Katy była wspierana przez rozgłośnię radiową Rinse, co nawiązuje do jej pojawienia się na scenie ponad dekadę temu. „Zatoczyłam pełne koło. Uwielbiam pracować z mniejszym zespołem, jest bardziej wyizolowany i jest mniej zaangażowanych opinii. Kiedy jesteś związany z dużą wytwórnią, jest tak wiele zasad. Wreszcie nie ma biurokracji” – mówi Katy.
Ta twórcza autonomia ujawnia się w „Peace and Offerings”, kolekcji piosenek zrodzonych z intymnych, dokonywanych ad hoc domowych nagrań. Tytuł odnosi się do ciężko wywalczonej równowagi, jaką Katy czuje w tym momencie swojego życia, do romantycznych partnerów, którzy tworzą zalążek tych pełnych miłości utworów oraz do synergii pomiędzy piosenkarką a jej oddanymi fanami: „Peace” to ja, zabierająca samą siebie i mająca spokój ducha, a „Offerings” to właśnie utwory, części mnie, które oddaję lub oddałam w relacjach. W pewnym sensie przedstawiam siebie na nowo.”
Wciąż jest romantyczką o rozbieganych oczach, miotającą się pomiędzy stanami melancholii i zmysłowości, co przypomina chwiejną energię jej pierwszych dwóch albumów. Ale w wieku 32 lat Katy B zostawiła za sobą niepewność lat dwudziestych, wspierana przez poczucie wspólnoty siostrzanej i koleżeńskiej, które odnajdujemy w utworze „Open Wound” z udziałem Jaz Karis, zainspirowanym przez spotkania z przyjaciółkami w czasie lockdownu; udręczające problemy z mężczyznami, monotonię cyfrowych związków, ale także sympatię odnajdywaną we wspólnych doświadczeniach.
„W pewnym momencie złamano mi serce. Te piosenki zostały napisane w czasach, kiedy byłam w związkach; pokazują szczęśliwe, pełne zakochania etapy, ale także niezdecydowanie i rozstania. Teraz jestem w miejscu, gdzie naprawdę cenię sobie własne towarzystwo. Lockdown był dla mnie dobry pod względem miłości do siebie, dał mi czas na przetworzenie moich emocji”.
W 2023 roku Katy B powróciła z kolejnym kawałkiem – „Paradise” nagranym z Kings Of The Rollers, twórcami hitów drum’n’bass.