WROsound jest „wydarzeniem koncertowym” i właśnie w ten sposób wybraliśmy artystów tego festiwalu. Nie liczy się popularność, zasługi, czy chwilowa moda – jedynym i najważniejszym kryterium jest klasa artystyczna, którą wykonawca może przedstawić na żywo.
Pierwsza kategoria artystów line-upu to Doznania.
Doznanie Kyklos Galaktikos trudno ogarnąć chłodnym rozumowaniem, czy skalsyfikować ramami ustalonych porządków muzycznych. Ich bronią jest zaskoczenie – narzucają swoją dźwiękową perspektywę w obłędnym tempie napadu na bank. Kilku dziennikarzy faktycznie może poczuć się obrabowanych – z pomysłów jak też opisać to zjawisko. Nic dziwnego, bo czeski zespół koniecznie trzeba zobaczyć na żywo.
Podobnie niejednoznaczne gatunkowo są występy Electro-Acoustic Beat Session. Spróbujcie za nimi nadążyć – od hip-hopu (właśnie na WROsoundzie towarzyszył im KASTA!), przez r’n’n (grali z Natalią Przybysz), elektronikę (side-project Night Marks Electric Trio), czy wreszcie jazz (ostatni projekt Tribute to Miles Davis). To właśnie ten ostatni, najbardziej nobliwy i złożony trop wskazuje na istotę ich doznania – grę na żywo. Jeśli Kyklos Galaktikos to hip-hop XXI wieku, to EABS przenoszą czar, kreatywność i czystą radość grania jazzu do naszych czasów.
Na scenie teatralnej Impartu towarzyszyć im będą goście specjalni spod znaku Miasta 71 – jeszcze nie zdradzimy kto, ale zapewniamy, że będzie to wydarzenie niepowtarzalne, przygotowane na tegoroczny WROsound!
Równie ważnym doznaniem żywego grania będzie koncert live bandu Endy’ego Ydena. Niektórzy (dosłownie!) widzą w nim młodego Agima Dżejlili i faktycznie, obu panów charakteryzuje iście zegarmistrzowska prezycja brzmieniowa skonstruowana w świecie elektroniki i dźwięków syntezatora. Liderowi zespołu Nervy absolutnie nie przeszkodziło to w spektakularnym występie z huraganową mocą żywych instrumentów dętych na poprzedniej edycji WROsoundu – i tej samej intensywności można się spodziewać także po Endym.
Najbardziej bezpośrednim, wręcz fizycznym doznaniem koncertowym będzie występ Ukrytych Zalet Systemu. „Fala z betonu” jak to ujął autor Dwutygodnika uderza w nas tu i teraz – tematy uwierające każdego z nas i zapał, który nie pozostawia obojętnym. Czysta siła punkowych wzmacniaczy, której nie zastąpi żadna transmisja – poczuj wściekłość i wrzask weteranów gitarowej partyzantki z Anteny Krzyku.
Tekst: Jacek Sterczewski